09 lipca 2014

"Działa Navarony" .. można było nakręcić na Helu ?

Chyba większość z nas czytała książkę A. Maclean'a Działa Navarony. A z pewnością każdy, widział film zrealizowany ponad 50 lat temu. Wartka akcja, świetna obsada i technika stosownie do czasu, chyba bez zarzutu.
Fabuła dość luźno wykorzystuje tło historyczne Kampanii Bałkańskiej 1941 r. Nie wiem czy istnieje wyspa Navarona (zdjęcia kręcono na Rodos), a z pewnością, żadnych dział tam nie było, bo kiedyż Niemcy zdążyliby je zainstalować?
Jednak w tym czasie bateria taka istniała ! Gdyby tam umieścić akcję filmu, nosiłby tytuł "Działa Helu" lub może "Hell Guns". Ale na jaką skałę wspinałby się G.Peck ?. Na półwyspie co najwyżej na 10 metrową wydmę. Zbyt mało dramatyczne...
Trzy 16'' działa zainstalowali między Juratą a Helem Niemcy w 1941 roku. Wieża pojedynczego działa ważyła prawie 400 ton. Ogniem kryła podejście do Zatoki Gdańskiej (zasięg w zależności od rodzaju pocisku do 50 km). Po sukcesach niemieckich w wojnie z ZSRR, bateria straciła rację bytu. Działa zdemontowano i przeniesiono w rejon Calais jako baterię "Lindemann" (Ernst Lindemann - dowódca pancernika Bismarck). Tam działa oddały około 150 wystrzałów, ostrzeliwując wybrzeże w okolicy Dover. We wrześniu 1944 żołnierze kanadyjscy zajęli teren baterii i wysadzili ją. Resztki budowli zostały unicestwione podczas budowy tunelu pod Kanałem La Manche.
Wieża kierowania ogniem zwana dziś "Mysią Wieżą" i widok z niej
Dziś możemy podziwiać zachowane stanowiska dział na Helu. Z trzech, dostępne jest jedno. Zachowała się też 30 m. wieża kierowania ogniem, w której urządzono ciekawą ekspozycję Muzeum Obrony Wybrzeża. Z jej szczytu roztacza się fantastyczny widok. Zachowała się też konstrukcja suwnicy służącej do wymiany luf dział. Ich żywotność nie przekraczała 300 wystrzałów.
Zdjęcie z czasu budowy baterii
Bateria ta nosiła nazwę "Schleswig-Holstein", ale nie należy tu szukać powiązań bezpośrednich z pancernikiem, który o 4.47 1.IX rozpoczął ostrzał Westerplatte, z marnymi wynikami uczestniczył w pojedynkach z Baterią Laskowskiego, zatonął podczas bombardowania Gdyni, a skończył nędznie jako okręt-cel dla sowieckiej floty, na poligonie w Zatoce Fińskiej, nieopodal zatopionego krążownika "Magdeburg", mającego niebagatelne miejsce w historii. Ale to zupełnie inna historia ... Szukajcie, a znajdziecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdego zapraszam do uwag i dyskusji. Także tych którzy chcą pozostać anonimowi.