09 czerwca 2013

Plus i minus, czy od zera do nieskończoności?

Pozwolę sobie na rozważania "filozoficzne". Oczywiście na miarę koziołkowego rozumku... Wiele lat temu przeczytałem zaczątek tych przemyśleń, przypisywany Einsteinowi.

 

Ciemność i światło

 

Jasność źródła światła mierzymy różnymi metodami i jest to czytelne. A czy możemy zmierzyć ciemność? Nie. Jest ciemno i już. Zatem...ciemność to brak światła. Nie ma ciemności ciemniejszej i mniej ciemnej.

 

Zimno i ciepło

 

Pochodną (w sensie matematycznym) ciepła jest temperatura i może być wysoka lub niska. Celsius w oparciu o punkt zamarzania wody wyznaczył skalę temperatury. Mamy dodatnią i ujemną. Ale jeśli odniesiemy się do pomysłu Kelvina to temperatura wynosi "x" K, a nie ma niczego po stronie ujemnej. Zatem czym jest zimno? Brakiem ciepła.

 

Prędkość i ...

 

Kiedy byłem na praktyce morskiej, podczas wachty wszedł na mostek kapitan.
- Jaką mamy prędkość panie drugi? - spytał II oficera pełniącego wachtę
- 13,5 węzła panie kapitanie
- To jest prędkość??? To jest WOLNOŚĆ ! - skonstatował kapitan, nie wiedząc, że swoim stwierdzeniem wszedł w krąg filozofów.
Skoro prędkość mierzymy w m/s, km/h, węzłach, to brak tej prędkości jest czym?

Można wędrować w tych dywagacjach dalej, aż do pojęcia materii i antymaterii.

 

Ale przechodząc do świata odczuć, uczuć i ludzkich rozdroży...

 

Zło ...
To brak dobra
Smutek ...
Brak radości

A jeśli piekło, to "tylko" brak nieba
To czy piekło istnieje???

 


3 komentarze:

  1. Od siebie tylko dodam:
    Jeśli Bóg chce pokonać zło, ale nie może, to nie jest wszechmogący.
    Jeśli Bóg może, ale nie chce pokonać zła, wtedy nie jest miłosierny.
    Jeśli Bóg może i chce pokonać zło, to skąd ono się bierze?
    Jeśli Bóg ani nie może, ani nie chce pokonać zła, to dlaczego nazywamy go Bogiem?
    Pzdr
    Olo

    OdpowiedzUsuń
  2. Olo, jesteś jak dotąd, jedyną osobą jawnie odpowiadającą na moje "wymysłki". I bardzo mnie to cieszy. Natomiast to co napisałeś dowodzi, że jesteś....DIABŁEM !!! A, że inteligentnym to kwestia drugorzędna. I tak Cię zatłukę za "starszego pana".

    OdpowiedzUsuń
  3. DIABEŁ to przy mnie pikuś. Pan Pikuś! :)

    OdpowiedzUsuń

Każdego zapraszam do uwag i dyskusji. Także tych którzy chcą pozostać anonimowi.